Zbudowane w ten sposób ścianki są lekkie - można je więc stawiać w praktycznie dowolnym miejscu, bez dokonywania skomplikowanych obliczeń wytrzymałościowych. Co więcej, praca przy nich jest prosta i nie wymaga szczególnych narzędzi. Może się więc za nią wziąć każdy, kto lubi troszkę pomajsterkować. W łazience, ścianką z płyt g-k najczęściej wydziela się kabinę prysznicową z brodzikiem. Takimi płytami łatwo i tanio można także obudować wannę. Przedzielenie większej łazienki niską ścianką pozwoli wyodrębnić w niej część bardziej intymną, z pozostawieniem swobodniejszego dostępu np. do umywalki. Przy okazji zyskuje się dodatkowe miejsce na łazienkowe drobiazgi. Wszystkie płyty g-k można pokrywać płytkami ceramicznymi (glazurą), tak wiec nowa ścianka nie będzie odbiegać wyglądem od reszty łazienki. Jest jednak pewien szkopuł… Ukryte pod glazurą płyty g-k nie są w pełni odporne na wodę. Sprzedawcy oferują wprawdzie płyty, które nazywają wodoodpornymi (takie właśnie się zaleca do pomieszczeń mokrych, do których należy łazienka), ale producenci są ostrożniejsi i nazywają je impregnowanymi. Impregnacja poprawia odporność materiału na działanie wody, ale nie uszczelnia go całkowicie. Dlatego przy urządzaniu łazienki płyty trzeba dodatkowo zabezpieczyć. Jednym z prostszych sposobów jest pokrycie ich tzw. płynną folią Ceresit CL 51 , czyli elastyczną powłoką przeciwwilgociową.
Systemy suchej zabudowy składają się ze ścianek albo innych elementów z płyt gipsowo-kartonowych (g-k), zamocowanych do rusztu z blaszanych kształtowników.